piątek, 25 listopada 2016

Błędny trójkąt

    Przez ostatnie miesiące brakuje mi czasu na wszystko. Doba jest dla mnie za krótka. Też tak masz? Ma tak wiele ludzi. Czasami trzeba z czegoś zrezygnować, żeby móc poświęcić się ważniejszym sprawom. 
    Dzisiejszego dnia zauważyłam, że w moim życiu występuje, jak go nazwałam, błędny trójkąt. Polega on na tym, że na każdym wierzchołku jest coś dla nas ważnego, ale możemy wybrać tylko dwa. Pewnie nie raz się z tym spotkaliście.  Tak on wygląda w moim przypadku: 
   Błędny trójkąt każdego człowieka wygląda inaczej, ale zawsze jest on trójkątem, tylko ma inne wierzchołki. Każdy ma takie rzeczy, które są dla nich niepodważalnie ważne. Dla jednych to praca, miłość czy pieniądze, a dla innych to rodzina, samokształcenie się lub czytanie. Czasami trzeba coś poświęcić, żeby coś innego mogło zaowocować. 
   Najważniejsze to znaleźć czas na to co najbardziej sprawia Ci przyjemność lub jest twoim priorytetem. 



Będę starać się pisać minimalnie raz w tygodniu. Przeważnie to będzie weekend, więc zaglądajcie w soboty czy niedziele. 
Pozdrawiam. :D 

piątek, 18 listopada 2016

Stop przemocy!

   Niedawno byłam na warsztatach psychologicznych, których tematem przewodnim była przemoc domowa. Oglądaliśmy film o chłopcu, nad którym znęcał się jego ojciec, a w przyszłości stał się takim samym mężczyzną jak jego ojciec. Ja słysząc hasło ''przemoc domowa" od razu kojarzy mi się z bitą kobietą, która nie chce lub boi się odejść od męża tyrana. Jednak zdarzają się przypadki kiedy ofiarą jest mężczyzna. 
    Ofiary przemocy domowej nie chcą odchodzić od swojego oprawcy z różnych przyczyn. Jedną z nich jest twierdzenie, że nie ma problemu, bo tylko ją bije kiedy się napije lub się zezłości, ale w gruncie rzeczy to dobry człowiek. Inni boją się, że jak ją znajdzie to już nie będzie dla nich ratunku. To przykre, że takie maltretowane osoby nie zgłaszają się po pomoc do policji lub do psychologa. Oprawca może dostać wyrok od 3 miesięcy do 10 lat, a jeżeli ofiara targnie się na własne życie to nawet do 12 lat. Z kolei psycholog pomaga przetrwać ten trudny czas dla maltretowanego człowieka. Jeżeli ofiara nie chce odejść od swojego oprawcy to psycholog nie będzie długo namawiał, tylko pomoże ustalić plan ucieczki, kiedy ofiara wie, że dojdzie do ataku. 
    Najbardziej boli mnie to, że społeczeństwo nie reaguje na sygnały od osoby, która doznaje notorycznie przemocy w rodzinie. Osobiście mam wspomnienia, kiedy w dzieciństwie moją koleżankę bili, ogólnie rodzina patologiczna. Kłócili się o każdej porze dnia i nocy. Pamiętam, że nikt nie reagował. Dla mnie, z perspektywy czasu, to bardzo smutne. Kiedyś się śmialiśmy jako dzieciaki, ale teraz zaczynam dostrzegać rzeczy, których nie widziałam jako dziecko. 
    Jeżeli znamy kogoś, kto jest ofiarą przemocy, nie bądźmy obojętni. Bądźmy wsparciem dla takich osób. 

czwartek, 17 listopada 2016

W miłości czasami tak bywa...

    Jedni patrzą na miłość dwojga osób z zazdrością, inni z niesmakiem, a jeszcze inni nie zwracają uwagi, a ta dwójka nie widzi nic poza sobą. Kiedy są razem świat dla nich nie istnieje, ale tak naprawdę nie zdają sobie sprawy jaki związek może być trudny. 
    Gdy te osoby się spotkają i zaczynają się spotykać, spotykają się także dwa różne wychowania, dwa różne obyczaje i wiele innych. Na początku ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, dopiero kiedy zaczynają się pierwsze kłótnie, mija to pierwsze zauroczenie, które zasłania cały obraz świata spostrzega się te różnice. 
     Czasami inne wychowanie prowadzi do konfliktów, bo wyobrażamy sobie różne scenariusze jakie mogą się wydarzyć, jaka może być ta druga połówka. Zaczynamy ją idealizować, a po pewnym czasie okazuje się, że to nie jest tym człowiekiem, jakim miał być. Próbujemy stosować podstępy, żeby stał się, chociaż w najmniejszym stopniu, tym naszym pierwowzorem, a nie na tym rzecz polega. 
    Nie zmieniajmy naszego partnera tylko dlatego, że myśleliśmy, że jest inny. Zaakceptujmy go zarówno z jego zaletami jak i wadami. To co, że się notorycznie spóźnia, skoro jak już jest to wynagrodzi Ci wszystko w najlepszy sposób. To co, że nie kupuje kwiatów czy prezentów, skoro rozpieszcza Cię małymi smakołykami. Czym jest mała wada w porównaniu do ogromnej zalety?
    To, że ktoś jest z innego świata nie znaczy, że jest ani lepszy, ani gorszy. Ludzie boją się nieznanego, czasami niepotrzebnie. Faktycznie, zdarzają się odrębne sytuacje, które nie wpisują się w kanon naszej wyobraźni.
     Pamiętajmy! Inaczej nie znaczy gorzej! 

niedziela, 13 listopada 2016

Sposób na szybką i bezbolesną śmierć.

  Codziennie kładąc się spać myślisz o tym, żeby się nie obudzić, a rano gdy jednak otwierasz oczy nie chce Ci się wstać? Nocami wypłakujesz litry łez? To nie jest fajne. 
  Jeżeli to czytasz to znaczy, że masz zły dzień, zły tydzień lub nawet zły rok. Pragnienie śmieci nie jest normalnym zamiarem, a Ty dobrze o tym wiesz. To objaw dość głębokiej depresji. Depresja to choroba, a dokładnie zaburzenie psychiczne. Wiele osób na nią chorujące nie przyznaje się do tego, nie idzie po pomoc, nie leczy się. 
    Biorąc pod uwagę Polskę okazuje się, że co 10 Polak cierpi na depresję a tylko połowa z nich otrzymuje fachową pomoc medyczną. Wynika to najczęściej ze źle postawionej diagnozy bądź braku chęci uzyskania pomocy przez chorego.  -Podaje bezdepresji.pl
    Jest wiele sposobów żeby odebrać sobie życie, ale czy warto? Zanim zrobisz cokolwiek w tym kierunku pomyśl o swoich rodzicach, przyjaciołach, czy nawet znajomych. Myślisz, że będzie im łatwo? Że w ten sposób pomożesz? Nie, wręcz przeciwnie. Pomyśl co chcesz robić w przyszłości, co chcesz zobaczyć lub co byś chciał zrobić. Zostać lekarzem? Zwiedzić Barcelonę? Skoczyć ze spadochronem? Jest tyle rzeczy do zrobienia, tyle miast do zwiedzenia, a Ty chcesz się poddać dlatego, że coś Ci w życiu nie wyszło? 
    Każdy człowiek w życiu ma jakiś cel. Nie ważne czy to wynalezienie lekarstwa na nowotwór, czy nauczenie kogoś obliczania wartości bezwzględnej, która i tak mu się w życiu nie przyda. Nawet najmniejszy gest, który robimy, robimy po coś. KAŻDY! 
    NIE PODDAWAJ SIĘ! MUSISZ ŻYĆ! PRZEDE WSZYSTKIM DLA SIEBIE! JA W CIEBIE WIERZĘ! TY TEŻ UWIERZ! 

Bądźmy patriotami!

  Jak pewnie wiecie, dwa dni temu obchodziliśmy Dzień Niepodległości. Była to 98. rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę. Po 123 latach odzyskaliśmy suwerenność naszego narodu. 
   Moim pierwotnym planem było opisać jak dobrze, że jesteśmy wolni i takie rzeczy, ale sumienie nakazuje pisać coś innego. 
    Mówimy o sobie, że jesteśmy Polakami, wywieszamy flagi w takie dni jak dzisiaj i nie idziemy do pracy, ale w tych czasach dla ludzi nie jest ważne świętowanie takiego ważnego dnia tylko to, że ma się długi weekend. Nie idą na grób nieznanego żołnierza, tylko wolą posiedzieć w domu przed komputerem lub telewizorem. Nazywają się patriotami, ale gdy ktoś da 2 zł więcej do godzinówki to polecą nawet na koniec świata. Nie wiem jak wam, ale mi to się nie kojarzy z patriotyzmem. 
    Podziwiam ludzi, którzy walczyli o naszą przyszłość i nie poddali się. Ludzie przeżywali piekło na ziemi, a my tego nie szanujemy. Dla osób, którzy myślą tylko o tym, żeby wyrwać się "z tej dziury zabitej dechami" niech przeczytają "Ucieczka z Auschwitz" Andrieja Pogożewa. Gdy się to przeczyta zaczyna się myśleć zupełnie inaczej. Człowiek, który przeżył istne piekło opisuje jak w nim było. Opisuje to Rosjanin, ale nie chodzi o narodowość tylko o ukazanie katuszy wojny. 
    Przez wszystkie dni w roku większość z nas jest patriotami w dwa dni. Dla mnie to smutne, ponieważ przeczytałam wiele książek przede wszystkim o obozach koncentracyjnych i utożsamiłam się z tymi bohaterami. Nie potrzeba dużo empatii, żeby poczuć ukucie w sercu.
    Bądźmy patriotami więcej niż dwa dni w roku! 

piątek, 11 listopada 2016

WSKRZESZAM BLOGA!

   Dawno, a nawet bardzo dawno nic nie pisałam. Trochę się u mnie pozmieniało, gdzieś tam nowi znajomi, gdzieś indziej nowi nieprzyjaciele, ale chyba największą z rewolucji to nowy chłopak. 
   Miałam małe załamania, wiecie jak to jest, dużo, to mało powiedziane, nauki, ale powracam. Wskrzeszam bloga! Zobaczymy czy jest dla kogo. :) Będę starać się wstawiać coś co jakiś czas. Chociaż ten raz w tygodniu. Zwierzę się Wam, tęsknię za pisaniem. Znowu naszła mnie wena i zobaczymy co z tego wyjdzie. 
    Pozdrawiam i życzę miłego weekendu! :D