wtorek, 19 lipca 2016

Gdyby...

   Tak, ostatnio zastanawiałam się, co by było gdyby... Każdy miewa wątpliwości czy robi dobrze, ale nie ważne co zrobi, zastanawia się co by się wydarzyło gdyby wybrała inną drogę. Gdyby poszedł na inny kierunek studiów, gdyby bardziej starał się w związku, gdyby nie dał odejść drugiej osobie, gdyby dał drugą szansę przyjacielowi. 
   To jest natura ludzka, że gdybamy. Tak było, jest i będzie. Nawet gdy byliśmy małymi dziećmi, ale przecież to nic nie zmienia. Zamiast zastanawiać się co by się zdarzyło, skupmy się na chwili obecnej. Jeszcze nie potrafimy cofnąć czasu. Znacie to powiedzenie "Co się stało to się już nieodstanie"? Chyba każdy to usłyszał, niezależnie od wieku, ale my jako ludzie nie potrafimy tego zaakceptować. Powinniśmy przestać rozmyślać co by się stało jakbym poszedł tam, jakbym zjadła to, a nie tamto, jakbym był blondynem. 
   Powiedzmy sobie szczerze, nie da się pokonać ludzkiej natury, ale dlaczego wszyscy jesteśmy w takich momentach pesymistami? Dlaczego wyobrażamy sobie, że gdybyśmy zmienili malutki szczegół w naszej przeszłości teraz byłoby lepiej? A może właśnie to jest ten najlepszy scenariusz jaki mógł nam się przytrafić? Przecież nie jest powiedziane, że wybraliśmy najgorszą możliwą opcję. 
   Bądźmy optymistami. Wszystko co się zdarzyło, zdarzyło się po coś. Gdzieś tam do góry jest zapisane, że tak miało być i nie ważne jak jest teraz, musi być dobrze, a jeżeli nie jest to znaczy, że to nie jest jeszcze koniec. W każdej sytuacji da się znaleźć coś pozytywnego. Jak nie dla nas to dla innej osoby czy stworzenia, więc nie myślmy, że jest źle tylko, że nie koniecznie my czerpiemy z tego przyjemność. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz